Uprawa: Droga Herbaty

Dodano: niedziela, 12 listopada 2006 - 06:20 : 12354 raz(y) oglądano.

Uprawa

Z jego postacią związanych jest wiele legend. Jedna z nich głosi, że pewnego dnia podczas medytacji nie mógł zapanować nad znużeniem. Ciągle zamykające się oczy tak rozgniewały mistrza, że obciął sobie powieki i rzucił je na ziemię - wyrosły z nich herbaciane krzewy.

Zwyczaj picia herbaty istnieje również w tradycji społeczności mnichów buddyjskich w klasztorach Tybetu. Już o brzasku w pomieszczeniach kuchennych mnisi niższej rangi przygotowują w olbrzymich kotłach wiele litrów herbaty na poranne modły. Wielkimi czerpakami nalewają ją do pękatych dzbanów i gęsiego wkraczają w ślad za lamą nadzorującym dyscyplinę w klasztorze na salę modlitw, gdzie w rzędach siedzą już zgromadzeni mnisi. Każdy z nich stawia przed sobą metalową czarkę, która napełniana jest kilkakrotnie. Rozpoczęcie kolejnych modlitw w ciągu dnia zawsze jest poprzedzane piciem herbaty.

Poza murami świątyń i klasztorów herbata dość szybko zyskała popularność na dworach władców. W Chinach za czasów dynastii Tang i Song (960 - 1279) ukształtował się zwyczaj organizowania herbacianych biesiad i turniejów, podczas których degustowano najznakomitsze gatunki herbat, słuchano poezji i muzyki. Rodzący się kult herbaty związany ze ściśle skodyfikowanym ceremoniałem zaczął głęboko przenikać do nauki i sztuki, był również motorem rozwoju handlu i rzemiosła. W połowie VIII wieku Lu Yu napisał Świętą księgę herbaty, swoisty pierwszy kodeks herbaty. Zachowane trzy zwoje księgi zawierają wiele cennych informacji związanych z jej uprawą, sposobem przygotowania i parzenia w odpowiednich naczyniach. Dzieło Lu Yu zyskało wielką popularność nie tylko wśród kupców herbacianych, ale również na dworze cesarskim, na którym mistrz i jego uczniowie bywali częstymi gośćmi.

W drugiej połowie XV stulecia podobną rolę jak Lu Yu odegrał w Japonii na dworze szoguna Ashikagi Yoshimasy buddyjski mnich o imieniu Murata Shuko. Potężny władca, a zarazem mecenas sztuki i esteta, zlecił mu opracowanie zasad ceremonii picia herbaty, które legły u podstaw kultywowanej do dziś w Japonii "drogi herbaty". Jego wielcy następcy Sen no Rikyu, który przez wiele lat pełnił funkcję mistrza ceremonii herbacianych na dworze Ody Nobunagi i Toyotomi Hideyoshiego, oraz Kobori Enshu, sławny twórca ogrodów, odnaleĽli w przyrodzie i stanie ducha człowieka esencję ceremonii, w której herbata jest tylko pretekstem. To właśnie dzięki nim czarka herbaty łączyła, a nie dzieliła, wszechwładnych feudałów i ich poddanych, okrutnych wojowników i artystów, wprowadzając w nastrój wewnętrznej ciszy i spokoju, harmonii otoczenia, oddziałujących na wszystkie ludzkie zmysły. Japońska ceremonia herbaty nie ma swojego odpowiednika w żadnym innym zakątku Ziemi, chociaż bardzo często spotkanie przy filiżance herbaty jest jak wyciągnięcie ręki w geście powitania.

W tym samym czasie, gdy w Japonii kształtowały się podstawy kultu herbaty, również w innych częściach kontynentu azjatyckiego napój ten zyskiwał coraz liczniejszych zwolenników. Istniejący od początku naszej ery Jedwabny Szlak, wiodący z Chin przez Azję Centralną i Środkową, Kaukaz i Iran na wybrzeża Morza Śródziemnego, wykorzystywany był do transportu chińskiej herbaty. W przydrożnych zajazdach kupcy zapoznawali miejscową ludność z nie znanym im dotychczas napojem, sposobem jego przygotowania i właściwościami. Była to wspaniała reklama dla herbaty, która dziś w wielu krajach leżących na dawnym Jedwabnym Szlaku uznawana jest za napój narodowy.

Do rozpowszechnienia jej upraw na terenie Azji, a tym samym zwyczaju jej picia, przyczynili się również Europejczycy. W początkach XIX stulecia założono w Asamie, a następnie w innych regionach północnych Indii, pierwsze plantacje, sadząc miejscową odmianę krzewu herbacianego. Kilkadziesiąt lat póĽniej James Taylor, korzystając z doświadczeń zdobytych na plantacjach w Indiach, zapoczątkował uprawę i produkcję herbaty na Cejlonie. Jej szybki rozwój był jednak dziełem Thomasa Liptona, znanego już wówczas od lat w Anglii kupca, który całe swoje dalsze życie poświęcił zgłębianiu tajemnic tworzenia nowych gatunków.

Zwyczaje picia herbaty i sposoby jej przygotowania odpowiednio dobranymi przyborami zmieniały się tak, jak przeobrażały się gusty, doświadczenia i upodobania kolejnych pokoleń. Wiele odeszło już w niepamięć, inne pozostały do dziś jako świadectwo minionych lat.

Strona << | 1 | 2 | 3 | 4 | >>
Droga Herbaty | Loguj/Utwórz konto | 0 Komentarzy
Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.
Leasing Grecja Tybet HDD Domy Sample
Szablony Jamniki Kanapy
Page created in 0.028337 Seconds